fot. google.com
Niezwykle drastyczne wiadomości napłynęły do nas prosto z Chwarszczan, gdzie znaleziono psa postrzelonego z broni, oblanego łatwopalną substancję oraz podpalonego – czytamy w serwisie internetowym pogranicze24.pl.
– Kilka dni temu byłem na spacerze z psem niedaleko domu na polach, pies biegał, nagle straciłem go z pola widzenia, nie mogłem go nigdzie znaleźć, myślałem, że wrócił do domu, więc również wybrałem się w drogę powrotną, nagle usłyszałem strzały – powiedział Pan Piotr, właściciel Amstafa.
Właściciel psa natychmiast rozpoczął poszukiwania, ogłoszenia opublikowano w internecie, a także na słupach. Tymczasem w poniedziałek jeden ze znajomych znalazł postrzelonego i podpalonego psa na ściernisku. Zdjęcia znajdziecie na stronie internetowej pogranicze24.pl – kliknij TUTAJ.
