W trakcie wrześniowej sesji Rady Miejskiej został poruszony temat utworzenia klas zawodowych w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 Dębnie. Okazuje się jednak, że dębnowska placówka ma zbyt małą liczbę chętnych na utworzenie kolejnych klas.
– Aby utworzyć klasę zawodową musi być 30 uczniów. W obecnej sytuacji demograficznej jesteśmy w stanie zebrać klasę jednego profilu, np. tokarzy. Realizujemy to w ramach programu młodociani pracownicy. Praktyczna nauka zawodu odbywa się u pracodawcy i pracodawca zwraca się do nas o szkolenie ogólnokształcące i my wysyłamy uczniów na kursy czyli kształcenie zawodowe – wyjaśnił dyrektor Zdzisław Sołtys na wrześniowej sesji Rady Miejskiej w Dębnie.
– W Kostrzynie jest dużo zakładów pracy i pełną klasę zawodową można utworzyć. U nas możemy realizować różnorodne zawody, nie ma problemu, tylko muszą znaleźć się pracodawcy, którzy będą chcieli kształcić w tym zawodzie i spełnić pewne warunki – kontynuował nowy dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1.
Zdanie Zdzisława Sołtysa potwierdził również dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. – Szkoły zwracają się do Urzędu Pracy i starają się dostosować nauczanie do potrzeb rynkowych. Jest problem z naborem do szkół, a pracę i kierunku kształcenia ukierunkowywać już na poziomie szkoły gimnazjalnej. Na tym poziomie coś nie zostało dopracowane jak należy – wyjaśnił.